Staż z sensei Takashi Kuroki kolidował niestety ze stażem z sensei Marianem Wiśniewskim, ale jako, że aikidokom nigdy nie jest za mało, paru z nas nie zrezygnowało z niedzielnego treningu.

Kuroki sensei reprezentuje styl aikido stworzony przez sensei Shoji Nishio. Ćwiczy się tam nieco odmiennie niż u nas, ale shiho nage zawsze pozostanie wykręceniem ręki, nawet mimo innego wejścia, czy robienia techniki z mieczem. Właśnie – z mieczem. Pierwszy raz zetknąłem się z tak rozbudowanymi interpretacjami technik z użyciem broni. Każdą technikę najpierw robiliśmy “zwyczajnie”, potem tori trzymał miecz, następnie były wersje ken tai ken – tori i uke mają miecz, lub ken tai jo – uke ma miecz a tori jo.

Wszystko to było bardzo spójne i znając jedną technikę można było w ogólnych zarysach powtórzyć jej kolejne warianty. Najlepiej tę sytuację ilustruje chyba cytat O-sensei: “Ci z nas, którzy ćwiczą aikido i biorą miecz do ręki, powinni znać techniki miecza. Ci, którzy dzierżą kij, powinni umieć się nim posługiwać. Miecz i kij są przedłużeniem ciała.”

Na końcu pierwszego treningu sensei prezentował również 4 pierwsze formy toho iai z Nishio Ryu. Bazowały one również na ruchu z technik aikido.

Staż śmiało można nazwać międzynarodowym – mimo nie za dużej frekwencji obecni byli aikidocy z Litwy, Czech oraz Ukrainy. Mimo bariery językowej ćwiczyło się bardzo dobrze. Kolejny dowód na to, że istota aikido jest zawsze taka sama mimo granic – zarówno miedzy państwami, jak i stylami.

Nebril