Sensei Hiroshi Isoyama (8-9.03.2008, Poznań)
Kiedy ostatnie tatami opuściły już w niedzielne popołudnie gościnną salę Gminnego Ośrodka Sportu w Suchym Lesie i kończyliśmy jej układanie w pobliskim gimnazjum, miałem okazję do chwili rozmowy z instruktorem tamtejszej sekcji judo. Był zobaczyć nasz staż, obserwował to co działo się na macie, przyglądał się treningowi. Stwierdził, że to czego nam aikidokom zazdrości, to możliwość spotykania na swej drodze takich ludzi jak Hiroshi Isoyama, długowiecznych, o niesamowitej sile charakteru, ludzi o wspaniałej osobowości budo. To chyba najlepszy komentarz do naszych spotkań z Mistrzem Isoyamą.
Przemiłą niespodzianką był dla nas piątkowy trening, na którym swą obecnością zaszczycił nas sensei Hiroshi Isoyama. Ten bezpośredni kontakt pozostawił niezapomniane wrażenia. Z uwagi na bardzo surowe podejście Sensei do etykiety byliśmy wyjątkowo mocno skoncentrowani. Spora liczba osób początkujących wymusiła pracę nad podstawami. Były też liczne komentarze sensei Isoyamy, odwołania do treningów z O’Sensei. Piątkowy trening był niezwykle ciekawy i wyraźnie też nasze zaangażowanie przypadło do gustu sensei Isoyamie, który w znakomitym humorze opuszczał nasze dojo.
Wczesny, sobotni poranek rozpoczął się od układania maty i ostatnich prac przygotowawczych. Spodziewaliśmy się, że osobowość sensei Hiroshi Isoyama i w tym roku przyciągnie sporą liczbę aikidoków, zatem roboty rzeczywiście było dużo. Uroczystego powitania uczestników i otwarcia stażu dokonał wójt gminy Suchy Las, pan Grzegorz Wojtera.
Pierwszy trening niestety z uwagi na różne obowiązki przeszedł mi niemal w całości koło nosa. Ponownie było na nim sporo podstaw, jak zwykle taino tenkan ho w miejscu rozgrzewki, podstawowe techniki. Znacznie więcej wyciągnąłem dla siebie z sobotnich zajęć popołudniowych. Było nieco więcej “zabawy” w ataki i techniki rzadziej ćwiczone, takie jak np. munedori i sankyo. Łapiąc właściwy rytm można się było solidnie spocić.
Niedzielne zajęcia równie interesujące. Poza znanymi nam już ćwiczeniami na tegatanę były techniki z ryotedori, kokyunage, tenchinage, a na koniec roytedori w suwari waza. Wszystkie zajęcia okraszone były opowieściami sensei Isoyamy. Jako bezpośredni uczeń O’Sensei przez ponad 20 lat zebrał on bardzo wiele doświadczeń. Sensei opowiadał o tym jak O’Sensei wykonywał techniki, o tym jak sam “pacyfikował” nowo przybyłych, by dla siebie czerpać jak najwięcej z nauki O’Sensei i wyjaśnił też w dowcipny sposób czym dla niego jest shomen rei składany przed gaku. Sensei Isoyama pouczał by trenować sporo kihonu, by praktykować aikido konkretnie i ciężko, bo praca jest sednem aikido. Praca, która nigdy się nie kończy. Do you understand? HAI! I don’t think so. 😉
Poza treningami w trakcie stażu odbyło się spotkanie instruktorów PFA oraz uroczystość wręczenia dyplomów fukushiodoin, które otrzymali również nasi nauczyciele: Adam Manikowski i Wojciech Drąg. Serdeczne gratulacje! Przeprowadzony był także jeden egzamin na nidan, którego przebieg nadzorowała komisja egzaminacyjna PFA. Odbyła się także miła uroczystość wręczenia przez naszego Gościa dyplomów yudansha, wszystko zgodnie z etykietą wymagana przez sensei Hiroshi Isoyamę.
Czas na podsumowanie. Staż można uznać za nasz sukces organizacyjny, choć zapewne drobnych potknięć się nie ustrzegliśmy. Udało się zorganizować 706 metrów kwadratowych maty, by zapewnić przyzwoitą ilość miejsca dla kilkuset ćwiczących osób. W przerwie między treningami władze gminy przygotowały dla uczestników stażu miłą niespodziankę – poczęstunek. Był to tradycyjny polski bigos i chleb ze smalcem. Najeść do syta mogli się wszyscy. Ten miły gest świadczy o tym, jak ważny jest dla władz Suchego Lasu fakt, ze na miejsce organizacji stażu wybrany został ich ośrodek. My również za przychylność i pomoc gminy jesteśmy bardzo wdzięczni, bo miejsce to jest naprawdę idealne do organizowania tego typu imprez. A przypomnę jeszcze, że władze gminy obiecały, że w przyszłym roku obok sali GOSu stanie park wodny. Zatem serdecznie zapraszamy za rok!
Dla nas jednak najlepszą rekomendacją była ogromna satysfakcja z jaką zajęcia w Suchym Lesie poprowadził Hiroshi Isoyama sensei, który obiecał jeszcze 30 razy być naszym gościem :-). Domo arigatou gozaimashita Sensei!
Irimi