Ciekawostki o aikido i Shin Dojo

Kosmiczny sztorm aikido

Parafrazując Marka Twaina mogę napisać, że ten wpis to dowód na to, że pogłoski o śmierci #aikismaczków są mocno przesadzone… :-). Tak, to prawda, że poprzedni wpis z najlepszymi materiałami o aikido wydarzył się w zamierzchłej przeszłości,  ale przecież powszechnie wiadomo, że cierpliwość to drugie imię każdego aikidoki, więc mam nadzieję, że nie zapomnieliście o idei #aikismaczków i bez zbędnego przedłużania tego i tak bardzo długiego zdania zapraszam do kolejnej porcji #aikismaczków :-).

Kosmiczny sztorm aikido

Jeżeli do tej pory jeszcze nie słyszeliście o stylu aikido zwanym “Birankai” to możecie teraz nadrobić zaległości – Sensei Piotr Masztalerz z Wrocławia w wywiadzie dla bloga www.senseiaikido.com opowiada o swojej drodze aikido, byciu wieloletnim uchideshi (osobą mieszkającą w dojo u swojego mistrza) u Sensei Chiba i o skomplikowanej relacji uczeń – mistrz.

Na zachętę cytujemy najciekawsze fragmenty wywiadu:

In western culture black belts have almost mystical meaning. In Japan Shodan means just beginning of way. It’s common that many people stop practicing after Shodan test. Almost like it was a goal.

Chiba Sensei used to say that teacher is a medicine and poison at the same time. As a teacher you fix and break student. You open his mind and limits him at the same time. It takes years and decades for a student to copy and then he breaks from the cage to be free. It’s natural, necessary and beautiful process.

Do you know what’s the only thing worst than lack of Sensei’s attention? Senseis attention…

Uchideshi is the worst and best time of your life. In concept of uchideshi there is no fun at all. You are always hungry, tired and sleepy. There is always something you have to do or something you didn’t do well. But it’s very simple monastery-like life.

A skąd się wziął “kosmiczny sztorm”? Przeczytajcie do końca ten wywiad to się dowiecie. Naprawdę warto.

Łotewskie perełki aikido

Po przejrzeniu niemalże wszystkich stron klubów aikido w tej części galaktyki mogę stwierdzić, że najciekawsze zdjęcia aikido powstają w naszym klubie :-) oraz w Rydze – w klubie o “wszystkomówiącej” nazwie “Aikidojo“.

Co roku odbywają się tam staże z różnymi mistrzami aikido (m.in. z dobrze nam znanym Sensei Bruno Gonzalez,  a także z Sensei Sakabe, Sensei Arakawa i wielu innych), podczas których powstają takie oto fantastyczne zdjęcia (w skrócie “perełki” :-)) aikido:





Autorem zdjęć jest Anna Jurkovska, która  na swoim Instagramie  pisze o sobie: “soul photographer”, co bardzo trafnie określa jej sposób fotografowania. Jeżeli chcecie zobaczyć więcej takich “perełek” aikido to możecie je znaleźć na fejsbukowym profilu Aikidojo.lv.

PS. “Nieaikidockie” zdjęcia Anny Jurkovskiej też warto obejrzeć :-).

Wiązanie pasa 2.0

Jedną z pierwszych rzeczy, którą każdy początkujący student aikido musi opanować, jest sztuka wiązania pasa. Wydaje się to być całkiem prostą czynnością (zwłaszcza w porównaniu np. do ikkyo), ale mimo wszystko wciąż mnie zaskakuje “kreatywność” niektórych osób w tym zakresie ;-). Dlatego poniższy film przedstawiający alternatywny sposób wiązania pasa może być zbawieniem dla tych, którym obi nieustannie się rozwiązuje podczas treningów.

Film znaleziony na profilu FB Watchbjj.com

Człowiek o wielu twarzach, ale jednym wyrazie twarzy

Po czym można poznać prawdziwego aikidokę? Po tym, że kiedy wyrwie się go z najgłębszego snu i zapyta się go o najlepsze filmy akcji, to bez zająknięcia wymieni filmy takie jak: “Nico ponad prawem”, “Liberator” czy “Na zabójczej ziemi”. A po chwili potrzebnej na dojście do pełnego stanu świadomości dorzucą “Liberator 2”, “Człowiek zasad”. “Maczeta” oraz “Zhong guo tui xiao yuan”.

Wszystkie te filmy łączy postać Stevena Seagala – człowieka o wielu twarzach, ale jednym wyrazie twarzy ;-). Jeżeli chcecie przekonać się że to tylko częściowa prawda, to zapraszam do obejrzenia poniższego filmu szumnie zatytułowanego “Tribute to Steven Seagal”, a właściwie będącym pokazem zdjęć Stevena od maleńkości do obecnej (ogromnej) postaci.

PS. Wiedzieliście, że Steven był choreografem walk w jednym z filmów o Jamesie Bondzie (“Nigdy nie mów nigdy”) i podczas przygotowań do zdjęć złamał nadgarstek samemu Sean Connery’emu? Nie? To już wiecie :-).

Najmądrzejsza technika samoobrony

Mądrego człowieka można poznać po tym, że mówi mądre rzeczy. A pan z poniższego video prezentuje najlepszą i najmądrzejszą technikę samoobrony. Więc jest mądry, dlatego warto zapamiętać jego słowa.

Oczekiwania vs. rzeczywistość

I na koniec tej edycji #aikismaczków odrobina aikidockiego humoru.

 

Jeżeli spodobały Ci się #aikismaczki to podeślij link do tej strony swoim znajomym z Twojego klubu – może oni również znajdą coś ciekawego dla Ciebie. Domo arigatou!

*) Zdjęcie Sensei Chiba i Sensei Piotra Masztalerza pochodzi z bloga www.senseiaikido.com

Previous

Jak poprawnie zadawać atemi w aikido? (#aikismaczki)

Next

“Królestwo kurzu” – recenzja książki

  1. To prawda, niestety wielu zatrzymuje się po zdobyciu czarnego pasa.
    Ich mistrzostwo, zamienia się w ich porażkę.
    Ego zostało nakarmione.

    To w znacznej mierze wynika z kultury europejskiej.
    Podążanie jedynie do punktu osiągnięcia celu.
    Zamiast podążanie obraną DROGĄ jako cel.

    Wrzucam ten wpis na nasz FanPage FB: MATY JUDO.
    #aikismaczki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén